sobota, 2 marca 2013

Dość tego opierniczania się! Ja tu widzę bieg, Napoleon!

Tytuł jak tytuł. Co prawda, zamiast skupiać się tutaj, rysowałam sobie rysunki tutaj, no ale.
Napoleon to osioł ze Starego Zoo w Poznaniu. Nie wiem czy chce mi się tłumaczyć, zresztą, kto to będzie czytał; dobra, przejdźmy do szkiców:

Najpierw Jacek, zbawiciel z paszą dla gada (gad to ja, pasza to żarcie, oczywiście) :



 Ponieważ jestem uziemiona w wyrku, to chce mi się ruszać.

Taką dziewczynę spotykam, jak biegam czasem:


Chciałabym tez móc się tak narysować, jednak jak się wygląda mniej więcej tak:



No dobra, ta po lewej to może rzeczywiście zbyt okrutna dla siebie byłam.


To na tyle.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz