Cienko u mnie z kolorami, trzeba poćwiczyć.
Podarła mi się, no ale żałować nie ma czego, może po setnej próbie dobiorę kolory lepiej. :D
Zamieszczam, bo diabli wiedzą, może nastąpi kiedyś progres. Wypadałoby bardzo też poćwiczyć szybkie, przydatne w pracy kolorowanie w szopie - wczoraj nieźle nad tym klęłam. Przed świętami jednak mi się nie chce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz