środa, 25 września 2013

Kirgistan część 2

Do Kirgistanu wzięłam też akwarelki, chociaż nie bardzo umiem się nimi posługiwać, ale wydawało mi się, że żal mi będzie nie mieć nic, co pozwoliłoby cieszyć się kolorami. Kredki wydawały mi się jakoś za trudne, akwarelki tez są trudne, ale za to szybsze. Poniżej te, które mi się jakoś tam podobają.




wtorek, 24 września 2013

Kirgistan część 1

Zacznę od rysunków, które udało mi się zrobić w Kirgistanie - pisakiem, czasami tuszem.

Dwa zdecydowanie najlepsze według mnie, rysowane podczas odpoczynku w Narodowym Parku Karakol:

Z tego samego Parku, ćwiczenie rysowania skał:
 I roślinki z pieńkiem:
 Przepiękna, ale zniszczona droga z Kyzyl-Eshme do Kyzyl-Kiya:

Różne inne miejsca: droga do Chaek:

 Kanion Kara-Keche:


 Niedaleko Papan:
  Piękne południowe wybrzeże Yssyk-Kol:
takoż:
 Niedaleko od przełęczy Aksu:
 Niedaleko Grigoriewskiego Wąwozu:

Za podjazdem na południe od Annaniewa:
 Niedaleko pierwszego alpłagiera pod Pikiem Lenina:

Między Sary Mogol a Kashka-Suu (miejscowość, rzeka o tej nazwie też obok była):


poniedziałek, 23 września 2013

Porachunki z zebu

Bardzo lubię Stare Zoo w Poznaniu. Kilka rysunków z weekendu:







Przedwyjazdowe zlecenie - sortowanie smieci

Przed wyjazdem miałam jeszcze bardzo przyjemne zlecenie - projekt postaci do króciutkiego filmu animowanego o sortowaniu śmieci:)

Projekty głównego bohatera:




Klient wybrał bruneta, ale kazał zdjąc mu okulary i nieco go wyprostować:)

Bohater pijący:
Bohater na dzielni:
Bohater podnoszący butelkę:
I najzabawniejsza część zlecenia: kombinowanie zdumionej/zdziwonej/zszokowanej miny bohatera:


W filmiku wystąpił jeszcze tajemniczy człowiek-bocian: