No ok, wcale się nie opieprzam, wręcz przeciwnie, zapieprzam, ale dłużej tak być nie może, że nie ma czasu na choćby szybciutkie szkice dla przyjemności i wprawy.
Na rozgrzewkę poranną - szkice krajobrazowe piętnastominutowe. Muszę postarać się o nowy zestaw krajobrazów na wydrukach.
Piękne... Zwłaszcza pierwsze trzy mi się podobają.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że brak nowych wpisów oznacza, że szykujesz całe stosy nowych rysunków :)
Janus